W piękny słoneczny listopadowy weekend
wybrała się Mila na spacer do kamieniołomu.
Tym razem z obojgiem rodziców ;)
Na samym początku wycieczki znalazła sobie Mimi
małą ;) trzcinę,
z którą nie rozstawała się już do końca dnia
(i która musiała wrócić z nami do domu :P)
Bieganie z badylkiem i nie patrzenie pod nogi
kilka razy skończyło się upadkiem.
W kamieniołomie mama natknęła się też
na piękną dziką różę...
... na Milenę za dziką różą...
...głóg...
...i znów na Lenę za dziką różą :P
...a także na różne piękne jesienne badylki i krzaczki ;)
#####################
Mila rano, tuż po obudzeniu:
- Nie mogę się doczekać kiedy pójdę do przedszkola.
Tato:
- A co to za odmiana?
- Bo tam jest fajnie, ale...nieprzytulnie.
- Nieprzytulnie? Co to znaczy?
- Podłoga jest twarda...
#####################
Dziś Mila i mama robiły dla cioci Nadii - dentystki
urodzinową kartkę w kształcie ust.
A jak się otworzy usta to wiadomo,
co każdy ma w buzi ;)
Miejsce na życzenia - na języku.
#####################
Codzienny jesienny widok
w drodze do przedszkola.
#####################
Mila do mamy, biorąc grzebień:
- Mamo, mogę ci zrobić warkocz?
- Dobrze.
- Piękna będzie z ciebie kobieta. Czysta i błyszcząca, wygrzebieniowana.
#####################
Całe popołudnie Mila piekła dziś z mamą...
urodzinowy tort czekoladowy dla dziadka.
#####################
Dziadek: - A czego ten mój syn tam szuka?
Mila: - Dziadku, to nie twój syn! To mój tata przecież!
Dziadek: - Tak, twój tata, ale mój syn.
Mila: - Dziadku, czyś ty oszalał?! Przecież to jest mój tata!
Po czym popędziła do przedpokoju, do taty:
- Tato, tato! Ale ja nie chcę żebyś ty żył z dziadkiem! Ja chcę, żebyś żył ze mną!
#####################
Mila do babci:
- Babciu, walczmy!
- Eee, no co ty! Nie będziemy się bić.
- Babciu, bijmy się!
- A gdzie ty się nauczyłaś walczyć? W przedszkolu?
- Nie, po prostu na wojnie.
#####################
Kolejne urodziny - i kolejna kartka.
Tym razem z okazji trzydziestych urodzin Pani Rusycystki :)
Kartka z ulubionym milenkowym motywem...
- książeczką...
...a w niej różne mniej lub bardziej poważne życzenia.
#####################
Ponieważ Mila była bardzo niegrzeczna u cioci
rodzice dali jej szlaban na słodycze w następnym dniu.
Rano Mimi prosi o kawałek czekolady, ale mama odmawia przypominając,
że ma dziś szlaban na słodkości za wczorajsze zachowanie.
Lena przymilno-błagalnym tonem:
- Mamo, mogę kawałek czekoladki? Ja byłam taka grzeczna w nocy, jak spałam.
:P
#####################
A tymczasem Mila postanowiła sprawdzić,
czy u babci Jadzi i dziadka Tomka
również jest taka kolorowa jesień.
#####################
Oczywiście nie obeszło się również bez wizyty
w nowym domu babci i dziadka.
Dom całkiem fajny,
tylko stanie i słuchanie, jak tato z dziadkiem rozmawiają...
...rozmawiają...
...i rozmawiają...
...okropnie Milę nudziło.
Poszła więc z mamą pobawić się w chowanego.
Podczas zabawy oprócz mamy udało się Milenie
znaleźć również lawę
(- Dziadku, dziadku! Lawa wdziera się do twojego domu!)
#####################
Mila siedzi sama w dużym pokoju.
W pewnym momencie słychać szczęk łyżeczki o talerz.
Ponieważ rodzice nic jej do jedzenia nie dawali,
tato pobiegł sprawdzić, co też córka je.
Tato: - A co tu zajadasz?
Mila: - Słonecznik.
Tato (z ulgą): - A, to dobrze.
Mila (z szelmowskim uśmiechem): - A co, myślałeś, że truciznę?
#####################
Dziś w ogrodzie babci i dziadka znalazła Lenka
ostatnie ślady lata-
- tego prawdziwego...
- i tego babiego :)
#####################
Spojrzała Mila za okno.
To dobra pora na spacer - pomyślała.
I rzeczywiście, spacer się udał.
Oprócz dwóch saren (które - przez chwilę nawet z powodzeniem -
próbowała śledzić)
widziała Mimi w lesie jeszcze trochę pięknych jesiennych liści...
...trzmielinę...
...i jakąś dziwną, bo zupełnie zupełnie niejesienną roślinę ;)
#####################
Chociaż może trudno w to uwierzyć
Mila miewa czasem również chwile wyciszenia :P
#####################
Dziś spacer po rosie:)
#####################
Obowiązkowym punktem programu podczas pobytu u dziadków
jest sfotografowanie się w różowym lusterku babci :)
Ponieważ jednak zdjęcia wydawały się Mili i babci trochę nudne
postanowiły jej nieco ożywić :P
#####################
Tato wszedł dziś do pokoju i zobaczył taki oto widok:
fot. tato
- To była tylko jedna mała kosteczka czekolady, -
zaczęła się tłumaczyć córka.
fot. tato
Tato jednak z wrażenia aż padł pod stół...
fot. tato
...ochłonął dopiero w następnym miesiącu :P
.