Zapodziały mi się gdzieś majowe zdjęcia z Jerzykiem
i dopiero dzisiaj, przez przypadek, je odgrzebałam.
To był taki baaaardzo wyjątkowy cichy i leniwy poranek
(bo Mila pojechała na weekend do krakowskich dziadków :P)
Ostatnie zdjęcie jest natomiast odpowiedzią na pytanie,
dlaczego kobietom po porodzie tak bardzo przerzedzają się włosy :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz