12 lipca 2014

Wolność





Mila w końcu odważyła się jeździć na rowerze sama, 
bez trzymania jej przez tatę, czy mamę.

Któregoś dnia pojechała z tatą na rowery.
Jadą sobie dość szybko, Mili tylko włosy powiewają,
na twarzy ma rumieńce, w oku błysk radości i ekscytacji
i nagle Mila wykrzykuje pytanie:
- Tato, i to jest właśnie wolność?



:P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz