Siedział sobie Jurek w bujaczku-huśtawce...
...i tak mu się trochę nudziło...
...aż przyszła siostra...
...i humor od razu się poprawił!
Cóż, w końcu rozśmieszanie Jurka
przez wykorzystanie mało wyrafinowanej (ale za to jakże skutecznej!)
techniki pajacowania :P...
...to Mili specjalność! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz