8 kwietnia 2016

Koncerty baletowe - Nowohuckie Centrum Kultury





 Szkoła baletowa, do której chodzi Mila
na zakończenie każdego roku szkolnego
organizuje perfekcyjnie i przepięknie przygotowane
(pełen profesjonalizm!)
 występy swoich uczennic.




W dzień pokazu Mila zjawiła się na próby
już o 9:00 rano...






...by dzielnie ćwiczyć.






 Po porannych próbach - niezbyt lubiane przez Milę
robienie makijażu.






 Słysząc, że Mila nie bardzo lubi być poddawana 
tego typu zabiegom
pani wizażystka bardzo się spięła,
by wykonać swoje zadanie 
jak najszybciej i jak najdelikatniej.






Z kolei Mila - widząc jej spięcie -
starała się ją rozluźnić
mówiąc, że nie jest tak źle,
bo skoro w tamtym roku przeżyła malowanie
do Alicji w Krainie Czarów,
to teraz już wszystko przeżyje...

:P







Jurkowi trochę się w tym czasie nudziło,
więc sobie chodził tu i tam...






 ...i znowu tu...
:P



















 Przed wieczornym, głównym występem
czekała dziewczynki jeszcze próba generalna.








...podczas której Jurek i tata nie mogli sobie darować
spenetrowania zakazanych miejsc :P








Podczas oczekiwania na wejście na scenę...







...w tym roku po raz pierwszy u Mili dało się zauważyć
niewielkie oznaki zdenerwowania :P








Jednak podczas samego występu
było widać, że Mila zapomniała o jakimkolwiek stresie
i doskonale się bawi :)





Po występie, jak przystało na prawdziwego gentelmena,
Jurek wręczył siostrze kwiaty.













(co prawda, nie bardzo miał ochotę się z nimi rozstawać
i siostra musiała użyć trochę siły :P
aby bukiecik mógł jednak pozostać w jej dłoni,
ale całe szczęście obyło się bez bójki,
a na zdjęciu tego chwilowego napięcia mięśni
w dwóch małych rączkach
zaciśniętych na bukieciku wcale nie widać ;P)






.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz